Wywiad z Dyrektorem Finansowym spółki AZTEC International

.jpg

Z Panem Rafałem Cędrowskim - Dyrektorem Finansowym Aztec International - rozmawia Artur Górski z serwisu newconnector.pl

Artur Górski: Wkrótce minie rok od debiutu Spółki na rynku NewConnect. Czy mógłby Pan z perspektywy czasu ocenić decyzję o wejściu na alternatywny rynek?

Rafał Cędrowski: Wejście na rynek NewConnect było na pewno słuszną decyzją. Naszym głównym celem jest wejście na rynek główny w związku z czym alternatywny system obrotu to dla nas pewien etap na drodze na parkiet podstawowy. Wejście na rynek NewConnect umożliwiło Spółce pozyskanie dodatkowych środków finansowych, które wykorzystane zostały m.in. na zakup nowych linii technologicznych, dzięki czemu wzrosła nasza konkurencyjność. Potwierdzeniem tego są coraz lepsze wyniki finansowe spółki.


A.G: W tym roku widać wzmożoną liczbę debiutów na NewConnect. Czy nie uważa Pan, że taka sytuacja powoduje zmniejszenie płynności na notowanych już spółkach?

R.C.: Oceniając ostatni rok możemy stwierdzić, że płynność na notowanych już spółkach zależy tylko i wyłącznie od zaufania inwestorów. Od kiedy weszliśmy na rynek systematycznie poprawiamy komunikację z inwestorami informując ich na bieżąco zarówno o tym, co dzieje się aktualnie, jak i o perspektywach średnio i długoterminowych. Nasza spółka planuje sfinalizować dwa przejęcia spółek zagranicznych oraz pracuje nad wytypowaniem kolejnej spółki, którą mogłaby kupić. Jest to relatywnie, w stosunku do innych spółek, ambitne działanie. Jak na razie wszystkie plany są realizowane, dotrzymujemy obietnic złożonych inwestorom i w związku z tym nie odczuwamy zagrożenia płynności na walorach naszej spółki, a przejście na rynek główny powinno jeszcze umocnić naszą pozycję na rynku kapitałowym.


A.G: Proszę pokrótce opisać przedmiot działalności spółki Aztec International?

R.C.: Zajmujemy się sprzedażą szerokiej gamy mocowań, uszczelnień przejść dachowych oraz szerokiej gamy podkładek uszczelniających. Specjalizujemy się w wysokiej jakości malowaniu proszkowym w oparciu o własną technologię Master Coat. Nasze produkty skierowane są głównie na rynek Europy Zachodniej, a naszym dodatkowym atutem jest fakt, iż na niektóre z produktów posiadamy wyłączność sprzedaży.


A.G: Gdzie eksportowane są głównie produkty spółki i jaki jest udział rynków zagranicznych w sprzedaży?

R.C.: Główne rynki zbytu to stabilne rynki tzw. „starej Europy”, co pozwala na długotrwałe relacje i odpowiednie planowanie strategii sprzedaży. Nasze produkty sprzedawane są głównie do państw Europy Zachodniej, w związku z przejęciem spółki z Wielkiej Brytanii planowane jest także zwiększenie współpracy na rynku brytyjskim.


A.G: Jak wygląda konkurencja na tym rynku zarówno ze strony podmiotów polskich jak i zagranicznych?

R.C.: Ponad 90 proc. przychodów naszej Spółki jest wynikiem sprzedaży naszych produktów poza granicami Polski. Sprzedajemy produkt o wysokiej jakości, a wiąże się to nierozerwalnie z wyższą ceną. Polski rynek zorientowany jest w dużej mierze na cenę, a nie na jakość, dlatego też naszym priorytetem jest zabieganie o odbiorców zagranicznych. Natomiast w Europie Zachodniej liczy się głównie jakość i dzięki temu mamy większą marżę na produktach. Trzeba również pamiętać, iż na rynku Europy Zachodniej istnieje model relacji biznesowych oparty na tworzeniu silnych i długotrwałych relacji między kontrahentami. Naszą Spółkę charakteryzuje stabilna pozycja oraz długoletnia historia współpracy. Dużym atutem Spółki jest także produkcja asortymentu w oparciu o własną technologię, co pozwala na utrzymanie silnej pozycji konkurencyjnej w Europie Zachodniej. Ogromne znaczenie dla naszych partnerów biznesowych ma również serwis na odpowiednim poziomie (np. szybkie terminy dostaw).


A.G: Zakończył się właśnie drugi kwartał. Czy był on zgodny z oczekiwaniami spółki?

R.C.: Przed rozpoczęciem I kwartału z obawą patrzyliśmy na II kwartał, gdyż wszystko mogło się diametralnie zmienić z powodu kryzysu w strefie euro. Kilkakrotnie otrzymywaliśmy informacje o tym, że niektóre kraje w strefie euro mogą zbankrutować, m.in. Grecja i Portugalia. W związku z tym nasze działania zakładały stabilne utrzymanie przychodów. Dzisiaj możemy powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z II kwartału, gdyż zaobserwowaliśmy bardzo znaczące ożywienie w branży budowlanej, co bardzo pozytywnie wpłynęło na sytuację ekonomiczną naszej Spółki.


A.G: Spółka planuje przejście na rynek podstawowy GPW. W jaki sposób zamierza przekroczyć próg kapitalizacji oraz w jakim terminie zamierza zadebiutować na rynku regulowanym?

R.C.: Strategia naszej Spółki zaprezentowana na początku tego roku zakładała wzrost wartości Spółki głównie poprzez przejęcia. Planowane były przejęcia trzech spółek, dwie finalizujemy i rozpoczynamy pracę związane z przejęciem trzeciej spółki. Po sfinalizowaniu trzech transakcji Spółka powinna spełniać wszystkie kryteria związane z wejściem na rynek podstawowy. Wstępnie zakładamy przejście na rynek główny pod koniec 2011r. jednakże jak wiadomo, aby debiut na rynku podstawowym zakończył się sukcesem musi być pozytywne otoczenie rynkowe, co oznacza, że będziemy bardzo uważnie śledzić dane makroekonomiczne, jak również sytuację ogólną i nastroje na rynkach kapitałowych.

A.G: Na Zwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy, które odbyło się 15 marca br. przegłosowane zostało podwyższenie kapitału zakładowego spółki. Dzięki temu przejęte zostały dwa podmioty. Czy opłacalne były te przejęcia?

R.C.: Przejęcia są finalizowane zatem kończymy wszelkie formalne sprawy, m.in. pozwolenia, które umożliwią nam na ostateczne zakończenie transakcji. W związku z tym nie możemy mówić o tym, czy przejęcie było opłacalne, ponieważ jeszcze nie konsolidujemy sprawozdań finansowych. Jednak w ostatnich tygodniach trwały bardzo intensywne prace nad przygotowaniem strategii dla nowo powstałej grupy kapitałowej i jestem przekonany, że w kolejnych kwartałach będziemy mogli wskazać dużo dokładniejsze efekty.


A.G: Spółka zamierza sprzedać działkę, na której zlokalizowana jest jej siedziba. Jak wygląda proces poszukiwania kupca na nią?

R.C.: Trwają intensywne negocjacje z potencjalnymi inwestorami, cały czas pojawiają się nowi zainteresowani. Jednakże Zarząd Spółki wie, że działka jest bardzo atrakcyjna, dlatego dążymy do maksymalizacji korzyści płynących z jej sprzedaży dla wszystkich akcjonariuszy i jeśli kilku miesięczny okres poszukiwania najlepszego inwestora miałby przynieść wyraźny efekt ekonomiczny – to na pewno ten scenariusz będzie realizowany.


A.G: A gdzie docelowo Aztec International zamierza się przenieść i jak wygląda poszukiwanie nowej lokalizacji?

R.C.: Szukamy nowej lokalizacji i nie została jeszcze podjęta ostateczna decyzja, ale na chwilę obecną jesteśmy najbliżej ulokowania nowej siedziby w parku technologicznym na obrzeżach Poznania.


A.G: Kiedy chciałby Pan, żeby spółka się już przeniosła do nowej siedziby?

R.C.: Okres przeniesienia spółki do nowej siedziby związany jest bezpośrednio z sezonowością w branży budowlanej. Zatem prace powiązane ze zmianą lokalizacji spółki mogą odbyć się tylko i wyłącznie w miesiącach zimowych, co oznacza, że będzie to na przełomie 2011/2012 roku, a jeżeli nie uda się sprzedać do tego czasu działki po korzystnej cenie, to wówczas zmiana lokalizacji będzie miała miejsce w przyszłym roku.


A.G: Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.